Autor Wiadomość
Suri
PostWysłany: Wto 18:33, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Film widziałam tylko raz Smile i jedyne co mi się w nim podobało to zapijaczony Szaruczek :p , piosenka dla alkocholików Razz no i Madhuri w roli Chandramukhi Smile jej taniec jest niesamowity Smile powala mnie na kolana właściwie w każdym filmie i w tańcu uważam że nikt jej nie dorówna ma taką grację i wkłada w to całe swoje serce Smile
Achajka
PostWysłany: Wto 14:02, 14 Sie 2007    Temat postu:

No dokładnie Chandramukhi była taką postacią z charakterem, która bardzo dużo wnosiła do histori. Gdyby nie ona to cały film widzielibyśmy udręczonego Devdasa i smutną Paro na zmianę Wink I ich górnolotne wypowiedzi i zapewnienia o wielkiej miłości, pozbawionej jakichkolwiek czynów (bo taka prawda).
sara1500
PostWysłany: Wto 13:09, 14 Sie 2007    Temat postu:

No sama nie jestes:) Wiele osób uwaza tak jak Ty! Bo szczerze mowiąc to pora i Dev to takie.. pierdoły troche;). Ten gadał jaki on nieszczesliwy a ona jak bardzoo go kocha, i tak w kólko.

Chandramukhi wiedizła czego chciła i nie kryła sie z tym:D
Aleera
PostWysłany: Wto 11:16, 14 Sie 2007    Temat postu:

Achajka napisał:
wątek Chandramukhi bardziej był interesujący dla mnie niż wątek Devdas - Paro. Jakoś też miłość Chandramukhi była dla mnie subtelniejsza i piękniejsza niż miłość Paro (ale to chyba ja tylko tak to odbieram).


Achajko, nie martw się, nie jesteś sama. Jak dla mnie Paro sama nie wiedziała, czego chce tak do końca. Takie rozkapryszone dziecko.
Z kolei Chandramukhi była taka dojrzała i naprawdę można było jej uwierzyć, że kocha Devdasa.
Achajka
PostWysłany: Wto 11:15, 14 Sie 2007    Temat postu:

No nie dziwię się że Ash krwawiły uszy, ja rozumiem stać z takimi kolczykami, ale tańczyć? Wogóle ja bym nawet w tylu kilogramach biżuteri nie mogła chodzić a co dopiero mówić o tańczeniu Rolling Eyes No, ale dziewczyny poświęciły się dla sztuki filmowej Wink

A propos ciekawostek o "Devdasie" to jak przeczytałam to to padłam: Arrow "Reżyser Sanjay Leela Bhansali oferował Kareenie Kapoor rolę Paro, ale jej nie przyjęła." Bardzo lubię Kareenę, ale nie wyobrażam sobie jej wogóle w tym filmie... tak nie pasuje mi za bardzo
sara1500
PostWysłany: Wto 9:29, 14 Sie 2007    Temat postu:

Achajka napisał:
Powtórzę się, ale te wypowiedzi można powielać aż do znudzenia. Madhuri całkiem przyćmiła w tym filmie Ash, na wszelkie możliwe sposoby (lepiej wypadła aktorsko, tanecznie, większa miała klasę, urok etc).


A powtarzajcie ile chcecie... kino zna wiele takich przypadkow nie tylko w kinomatografi indyjskiej:P podac moj ulubiony przykład?!? Rolling Eyes :lol2:

Dokładnie nie wiem w ktorym miesiacu ale jakos w połowie ciąży.

z ciakwostek:

Podczas kręcenia piosenki "Dola Re Dola" kolczyki Aishwaryi Rai były tak ciężkie, że aktorce krwawiły uszy. Shocked - No wiadomo ze ta piosenka nie słuzy Very Happy)
Achajka
PostWysłany: Wto 1:42, 14 Sie 2007    Temat postu:

Powtórzę się, ale te wypowiedzi można powielać aż do znudzenia. Madhuri całkiem przyćmiła w tym filmie Ash, na wszelkie możliwe sposoby (lepiej wypadła aktorsko, tanecznie, większa miała klasę, urok etc). Sam film mnie wynudził niemiłosiernie i niechętnie do niego wracam, ale i tak warto go zobaczyć chociażby dla tych pięknych strojów, tańców, bogatych wnętrz i urzekającej baśniowości filmu (uczta dla oka), a jednocześnie momentami gorzkiego realizmu. Muzyka jest także bardzo mocną stroną tej produkcji - można słuchac w nieskończoność. Jeszcze powiem, odnośnie samej fabuły filmu, że wątek Chandramukhi bardziej był interesujący dla mnie niż wątek Devdas - Paro. Jakoś też miłość Chandramukhi była dla mnie subtelniejsza i piękniejsza niż miłość Paro (ale to chyba ja tylko tak to odbieram).

I nie mogę się powstrzymać od porównania filmu z "Parineetą". W końcu oba filmy powstały na podstawie powieści napisanych przez Saratchandrę Chatterjee. Jakoś ta historia zawarta w Parineecie bardziej do mnie przemawia, nie wiem nawet od czego to jest właściwie zależne, może dlatego że sam film o wiele bardziej mnie wciągnął i się podobał niż "Devdas"? Dobrawdy nie wiem

sara1500 napisał:
Myślę ze Madhuri za ten film należą sie szczególne pochwały bo tańczyć w 15 kilogramowym stroju i to na dodatek w ciąży to jest wyczyn:)

Ona wtedy w ciąży była?? No prosze proszę, a który miesiąc?
sara1500
PostWysłany: Sob 2:39, 28 Lip 2007    Temat postu:

Myślę ze Madhuri za ten film należą sie szczególne pochwały bo tańczyć w 15 kilogramowym stroju i to na dodatek w ciąży to jest wyczyn:)
Aleera
PostWysłany: Pią 18:01, 27 Lip 2007    Temat postu:

No więc ja się nie wyróżnie niczym szczególnym i napiszę, że Madhuri przyćmiła Ash zarówno aktorsko jak i tanecznie (przynajmniej w mojej opinii) Smile
A tak na serio, to Madhuri była cudowna w tym filmie - pełna gracji, uroku, powabu - słowem - CUDO ! No i do tego jej fenomenalna mimika - moim zdaniem to jej znak rozpoznawczy Smile
mycha387
PostWysłany: Pią 15:00, 27 Lip 2007    Temat postu:

W tym filmie bardzo mi się podobała.
Zagrała świetnie Smile
tusia
PostWysłany: Pią 2:45, 27 Lip 2007    Temat postu:

Sanju ogladnęłaś Devdasa kilka razy?? To gratuluję Laughing




Nie, a tak powaznie, to film przepiękny, który chwyta za serca (nie wiem jak wy, ale ja zawsze rycze na końcu Crying or Very sad ), chociaż jest troszkę nudnawy, to trzeba go obejrzeć.

No Madhuri w filmie rewelacyjna, wiadomo, ze przyćmiła Ash. Szaruk tez rewelacja, gdyby grał inną postać. Nic dziwnego, że w Indiach powszechnie się przyjęło, że na osobę zbyt użalajaca się nad sobą mówią Devdas. No, ale cóż taka była powieść, taki scenariusz i nikt do Szaruka nie ma pretensji...A SPOILER umierał koncertowo Crying or Very sad Crying or Very sad KONIEC SPOILERA

Muzyka przepiękna, przede wszystkim Maar Dala i Dola re (już widzę wzrok Sary i Maliny Laughing )

Ten film to chyba "lektura obowiązkowa" każdego fana indyjskiej kinematografii Smile
abso
PostWysłany: Sob 19:18, 14 Lip 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o Madhuri to naprawde świetnie zagrała,a w szczegolnosci zatanczyła.
Dzieki niej ten film sprawił,że jest lepszy Smile
Madhuri jest najlepsza w tym filmie razem z SRK.
Szkoda,że nie była zbyt główna w tym filmie Razz
sanju
PostWysłany: Pią 20:48, 13 Lip 2007    Temat postu:

ja sie zgadzam z sarą co do tego ze Madhuri przycmiła Aish Smile
za pierwszym razem gdy obejrzałam po 30 minutach filmu praktycznie usypiałam i jakos mi nie przypadł XD ale obejrzałam go kilka razy i polubiłam i moge oglądac non stop, muzyka jest piękna zwłaszzca "maar daala" i choreografia!!! a Madhuri udowodniła ze jest najlepszą tancerką w bollywood Very Happy
sara1500
PostWysłany: Wto 20:31, 03 Lip 2007    Temat postu:

W Devdasie to zaskoczyła chyba nas wszystkich. Podziwiam Ja ze dała rade chociaż rękę podnieść w tym 15 kilogramowym stroju... Świetnie zagrana rola kurtyzany myślę ze tak naprawdę ze drugoplanowa rola Madhuri i tak przyćmiła pierwszoplanowa role Aishwaryi.
Film ma w sobie tyle ukrytych wątków ważnych dla filmu. Obejrzeć go raz to za małoWink
malinQa
PostWysłany: Wto 19:19, 03 Lip 2007    Temat postu: Devdas

Jako ze jest to jeden z moich ulubionych filmow musze zalozyc o nim temat Smile Madhuri jako Chandramukhi to takie ciepłe światełko tego filmu. Swoim pojawieniem sie rozświetla caly ekran Smile A jak tańczy! Wg mnie świetnie wypadla w roli kurtyzany. A wy co sądzicie o tej roli?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group