Autor Wiadomość
Achajka
PostWysłany: Wto 14:12, 14 Sie 2007    Temat postu:

Nie no Kajol mu chyba wybaczy, w końcu teraz razem spędzają czas na planie "U, Me aur Hum", co prawda z setką innych ludzi, no ale zawsze Very Happy Tak swoją drogą czy wy też zauważyliście z jakim zafascynowaniem Kajol patrzy na swojego męża? Na większości zdjęć czy na jakiś filmach, gdy na niego spojrzy ma w oczach takie ciepło i bezgraniczne zaufanie... czy tylko ja mam jakieś omamy i mnie się tak wydaje? Razz
sara1500
PostWysłany: Wto 13:24, 14 Sie 2007    Temat postu:

Och ach....Zaczne tradycyjnie Mr. Green : Na poczatku nie dazyłam tego pana wielką sympatią piewszy film jak z Nim widziałam to Hum Dil De Chuke Sanam po prostu mnie przestraszyl i rozśmieszyl.... ale z czasem było lepiej. Jest swietnym aktorem, co widac prawie w kazdym filmie, choc czasem jak to achajka napisała noga mu sie podwinie(?).

Nie wiem czy tak dobrze że w ciagu roku nagrał aż tyle filmow... dla fanow super ale podobno nie jest Good Husband Laughing
Achajka
PostWysłany: Wto 12:43, 14 Sie 2007    Temat postu:

Na początku byłam bardzo ostrożna w ocenianiu pana Devgan jako aktora, ale po pewnym czasie wysforował się na całkiem niezłą pozycję, jeśli chodzi o listę moich ulubieńców. Jest dobrym aktorem, choć w niektórych filmach mu się noga powinęła, ale suma sumarum i tak w większości wypada całkiem przyzwoicie i zawsze miło popatrzeć na niego na ekranie.

I w tym roku porządnie wziął się do roboty, dużo nowych filmów z jego udziałem ujrzy (niektóre już ujrzały) światło dzienne. Jestem ciekawa czy plany dotyczące ponownego nakręcenia Aśoki, tym razem z nim w roli głównej, wypalą, podobno zdjecia miały ruszyć w sierpniu Wink
tusia
PostWysłany: Pią 2:27, 27 Lip 2007    Temat postu: Ajay Devgan

Achhhhh... Adże mój najdroższy (dostanę w łeb zaraz od Mariny Laughing)



Cóż mogę napisać??? Na poczatku za panem A. nie przepadałam, bowiem na samym poczatku nie trafiłam na dobry film z nim. Jednakże po stopniowym praniu mózgu i trafieniu w końcu na to "coś", pokochałam Adże calutkim sercem (kocham Szaruka, kocham Szaruka Laughing). A tak na poważnie... Cenię go jako aktora, mimo że nie widziłam z nim dużo filmów (ale da sie nadrobić). Jednakże te, które wpadły w me ręce, utwierdziły przekonanie, że Adże aktorem jest rewelacyjnym i jego wygląd z dnia na dzień poprawia sie na jego korzyść.

Swego czasu, kiedy Marina zaczynała mieć fascynację owym aktorem, trafiłyśmy na informację, że nas Adże tak naprawdę wcale nie jest Adże... tylko.... Vishal Very HappyVery HappyVery Happy i zaczynał akrierę jako model. I szczerze, przypatrując sie jego wcześniejszym zdjeciom, zastanawiam się kto tam miał poważną wadę wzroku. Ale nie obrażajac nikogo, na starość Laughing Laughing się wyrobił chłopaczyna i z niecierpliwością czekam na jego nowe filmy, a tak btw. dziś właśnie była premiera Cash, które muszę oglądnąć, bowiem intryguje mnie jego fryzura na wkurwionego Chopina Laughing Laughing

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group